Szept napisał(a):
Paraliż senny...poczytam

Pytam o zmory, ponieważ i moją mamę, i jej siostrę coś takiego napotkało, na tym samym łóżku, w tym samym pokoju, w odstępie 2 dni. Jedna się upierała, że coś jej usiadło na klatce piersiowej i zatkało usta tak,że chciała wzywać pomocy, a nie mogła, a druga twierdziła, że to był jej zmarły tragicznie były narzeczony, który się spalił w aucie - twierdziła,że dusiły ją zimne dłonie, a nad sobą widziała twarz bez zarysów oczu, nosa i ust, samą bladą i zimną skórę. Obie skutecznie przerażone

Właśnie wszystkie te odczucia, związane są z paraliżem, dorabiają sobie osoby do tego jakieś tłumaczenie zwyczajnie bo nigdy nie słyszały o oobe. Moja babca tez co jakis czas ma paraliz mimowoli (jak mowi nachodza ją zmory) , wydaje sie jej wtedy ze krzyczy do nas zeby ja obudzic, a to sa takie tylko drobne jeki przez zacisniete usta. Moj brat 2 razy odbyl podroz astarlna nawet mimowoli, wczesniej miewal stany paralizu i reagowal jak babcia. Gdy odbyl pierwsza podroz mimo woli zdazyl wedrowac tylko wokol pokoju w ktorym spal. Opowiedzial mi film ktory ogladalem mimo ze spal odwrocony plecami, opowiedzial wszystko dokladnie co kto robil w danej chwili w pokoju. Zainteresowalem sie tematem, i znalazlem oobe. Pozniej jak do tego doszlismy, 2 razy jescze opuscil cialo fizyczne ale juz swiadomie. Raz "przylecial" z Poznania do domu rodzinnego na Kaszuby sobie powedrowac

Od momentu gdy zrozumial cale zjawisko i przestal sie bac nie ma problemow ze stanem paralizu mimo woli
